Jakie prace dodatkowe sprawdzają się w przypadku studentów?

Studenci zwykle nie narzekają na nadmiar gotówki – wręcz przeciwnie – to jedna z tych grup społecznych, która najczęściej stara się znaleźć dodatkowe, a czasem tylko sezonowe zatrudnienie. Najczęściej wraz z rozpoczęciem roku akademickiego zaczynają szukać pracy, którą będą w stanie pogodzić z harmonogramem zajęć na uczelni.

Praca w kulturze

W dużych miastach znacznie łatwiej o dodatkowe zatrudnienie – niektóre firmy wręcz zastrzegają sobie praco rekrutowania jedynie osób ze statusem ucznia czy studenta. W kulturze znajdziemy szczególnie szerokie perspektywy zatrudnienia, chociaż niezbyt dobrze płatne.

Jeśli student ma zacięcie do kultury i sztuki, może szukać pracy jako przewodnik, kasjer czy informacja turystyczna w punktach, w większych atrakcjach, takich jak zamki czy pałace, w muzeach – również w podobnych charakterze. Taki rodzaj pracowników jest szczególnie chętnie widziany, głównie ze względu na znajomość języków obcych, niezbędnych przy pracy z turystami.

Ze względu na elastyczne godziny pracy studenci chętnie zatrudniają się w kinach – czy to studyjnych, czy sieciowych, ponieważ praca w nich jest stosunkowo lekka i niesie ze sobą możliwość podglądnięcia co ciekawszych, najnowszych produkcji kinowych. To niejako dwa w jednym – praca, możliwość spotykania ludzi w tym samym wieku i jeszcze oglądanie największych produkcji kinowych zupełnie za darmo.

Praca w hotelach i hostelach

Kolnymi dwoma miejscami, w, których zwykle zatrudniani są właśnie młodzi ludzie władający językami obcymi, są zarówno hostele, jak i hotele. Praca jest tutaj najczęściej dwunastogodzinna i wchodzą w to również nocki, jednak dla studentów zaocznych nie jest to najmniejszym problemem. Dodatkowym atutem zwłaszcza nocnych zmian jest możliwość uczenia się do egzaminów podczas spokojniejszych nocy. Tutaj jednak zwykle obowiązują już pewne zasady, a, także obowiązkowy jest dress code, do, którego należy się stosować.

Kasa w hipermarketach

Jeszcze kilka lat temu właśnie to było najpopularniejszym miejscem zatrudniania studentów – konieczne było jednak posiadanie wyrobionej i aktualnej książeczki sanepidowskiej. Wyrobienie jej wiązało się jednak z kosztami – wprawdzie stosunkowo niewielkimi, ale jednak kosztami. Praca na kasie była, i w sumie nadal jest, jedną z najwygodniejszych opcji pod względem doboru godzin do swojego uczelnianego grafiku. Osoby, które nie mają zbyt dużo czasu w dzień, zwykle w takich sytuacjach zatrudniają się w sklepach całodobowych lub wybierają pracę w sklepie, ale przy inwentaryzacji towarów czy ich wykładaniu na półki.